Strach ma wielkie oczy

Bardzo często podczas swojej praktyki spotykam się z psami wystraszonymi. Znajduje takie nie tylko wśród swoich klientów, ale bardzo często podczas mojego wolontariatu w schroniskach.

Musicie wiedzieć, że strach jest emocją bardzo szybko i mocno warunkowującą się. Wszystko za sprawą ewolucji. Tylko zwierzęta czujne i szybko uczące się miejsc, rzeczy czy niebezpiecznych przedstawicieli innych gatunków mogły przeżyć i z powodzeniem wydać na świat potomstwo.

Kolejnym ważną kwestią jest generalizacja bodźców stresowych. Wyobraźcie sobie na przykład owce, która podchodzi do górskiego strumyka, otoczonego pasmem szczytów. Nagle zza kamiennej ściany wyskakuje drapieżnik który chce upolować naszą owieczkę. Na jej szczęście udaje się jej uciec. Owca uczy się, że podchodzenie do strumyka w miejscu gdzie widoczność zza grani jest niska może być dla niej niebezpieczna. Od tej pory unika takich miejsc. Generalizacje obserwujemy wtedy kiedy nasza owieczka zaczyna unikać również miejsc nad strumykiem gdzie przykładowo widoczność ograniczają drzewa, gęste krzaki itp.

Podobnie działa umysł naszych psów. Gdy pies boi się wysokich mężczyzn, a my nic z tym nie robimy, to możemy spodziewać się, że za moment strach przenisie na wszystkich mężczyzn, a w późniejszym terminie na wszystkich obcych mu ludzi niezaleznie od płci.

Istnieje wiele metod, które możemy wdrożyć, aby pomoć naszemu psu w pozbyciu się strachu.

Uważam, że rozpisywanie się na ich temat nie miało by końca, dlatego w swoim wpisie skoncentruję się na kilku. Musicie natomiast pamiętać o tym, iż zanim zaczniecie przeciwwarunkować strach musicie zadbać o potrzeby psa. Pies, który nie ma spełnionych swoich podstawowych potrzeb, czy żyje od dłuższego czasu w ciągłym dystresie nie jest zdolny do uczenia się.

Metody należy zawsze dobierać indywidualnie do każdego psa. Ja lubię pracować na metodzie BAT, wprowadzać komendę bezpieczeństwa, ale przedewszystkich nie zmuszać do niczego psa. Pies z zaburzeniami lękowymi sam, z własnej woli powinien móc podjąć decyzję czy chce podejść do stresora. Zmuszanie go do tego przez Właściciela może prowadzić do pogłebienia się problemu.

Podczas pracy z psami lękowymi ważna jest również wiedza na temat ich komunikacji. Tu też nasze czworonogi potrafią zaskoczyć. Niektóre z nich warczą i szczekają w kierunku obiektu, którego się boją. Prawdopodobnie w przeszłości ta strategia okazała się skuteczna i stresor się od nich oddalił. Oczywiście jeżeli nie pracujemy ze strachem tego psa to w przyszłości może on nawet ugryźć. Skuteczne z punktu widzenia psa zachowania ulegają doskonaleniu. Czasem do tego stopnia, że wcześniejsze oznaki strachu np. skulony ogon i uszy przestają być prezentowane przez psa. Ludzie w takich sytuacją często przyklejają łatki agresywny! Zapominając, że pies wcześniej dał im setki, jak nie tysiące oznak, że coś jest nie tak.

Niestety łatka agresywny w schronisku dla psów oznacza często dożywotkę, w skrajnych przypadkach słyszy się również o poddawaniu eutanazji.

Teraz zastanówmy się czy zalękniony pies, wiodący życie w strachu, nierozumiany przez swoich wcześniejszych właścicieli, finalnie porzucony i lądujący w schronisku zasłużył na taką łatkę?

Ja uważam, że nie. Szkoda tylko, że miejsc dla takich zwierząt brakuje.;(

Polecana lektura:

John Bradshaw

„Zrozumieć psa”

Skip to content